Cześć 😊 Lubicie biszkopty? Są polecane na diecie łatwostrawnej bez glutenu i laktozy. Aby nie zbankrutować postanowiłam je upiec i udało się 🥰💪 Wyszły nie tylko pyszne, ale także leciutkie. Idealnie nadadzą się do przełożenia tiramisu lub innych deserów bądź jako samodzielna przekąska 😋 Częstujcie się 😉😅

Jeśli potrzebujecie przepisu na domowe herbatniki to kliknijcie w link:

,,Rafaello na domowych herbatnikach bez glutenu i laktozy,,

Na ponad 30 sztuk (ponad 1 blaszka) wykorzystałam:

*3 jajka klasy L z wolnego wybiegu,
*3,5 łyżki brązowego cukru trzcinowego nierafinowego,
*2 czubate łyżki mąki kukurydzianej certyfikowanej,
*2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej,
*1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią,
*trochę mniej niż połowa łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia (nie jest to konieczne),
*szczypta soli,
*dodatkowo: papier do pieczenia oraz woda do maczania łyżeczki.

• 

• 

• 

• 

Do misy robota kuchennego Bosh Mum 5 wbijam białka wraz ze szczyptą soli i cukrami na sztywną pianę.

Następnie dodaję pozostałe: żółtka, mąki i ewentualnie bezglutenowy proszek do pieczenia i włączam sprzęt na najmniejszych obrotach aby składniki się połączyły. Można to zrobić ręcznie łyżką.

• 

• 

Do kubka wlewam wodę i namaczam łyżeczkę oraz nakładam nią biszkopty na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Jeśli macie rękaw piekarniczy to można z niego skorzystać.

Biszkopty wstawiam do nagrzanego piekarnika na ok 180 stopni na funkcji termoobieg i piekę od 12 do 14 minut w zależności od tego czy chcę jakie były (12 wychodzą jaśniejsze, a przy 14 nieco przypieczone).

Ciastka studzę na kratce do pieczenia.

U mnie schodziły na bieżąco i musiałam upiec kolejny raz.

Przechowuję je w szczelnie zamkniętym pojemniku.

Świetnie sprawdziły się w ,,Bez-tiramisu,,