Zamarzyłam o… pasztecie i mam 😅 Tym razem z pieczonych marchewek i sezamu z czarnuszką 🥰💪 Jest lekko wilgotny zatem idealnie pasuje na kanapkę lub na ciepło w wersji obiadowej. Serdecznie polecam 😋
Jeśli wolicie pasztet mięsny to kliknijcie w link:
https://cossmacznegoiniedrogiego.blog/2019/12/11/pasztet-z-indykapieczarek-oraz-warzyw/
Na małą keksówkę (około 23 cm na 10 cm) wykorzystałam:
*1 kg obranej marchewki,
*2 jajka klasy M z wolnego wybiegu,
*3 czubate łyżki drobnej kaszy kukurydzianej,
*3 czubate łyżki sezamu,
*2 łyżeczki suszonej natki pietruszki,
*2 łyżeczki tymianku,
*1 łyżeczka curry,
*1 łyżeczka soli,
*pół łyżeczki gałki muszkatołowej,
*dodatkowo: papier do pieczenia oraz czarnuszka do posypania.
Marchewki obieram oraz myję.
Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wykładam warzywa oraz piekę około 50 minut w 180 stopniach na termoobiegu.
Po tym czasie zostawiam marchewki do przestygnięcia.
W robocie kuchennym Bosh Mum 5 mielę warzywa i łączę z pozostałymi składnikami oraz parokrotnie mieszam łyżką.

Masę przekładam do silikonowej formy i piekę 45-50 minut w 180 stopniach na termoobiegu.

Pasztet studzę na kratce do pieczenia.
Natomiast później przechowuję go owiniętego w folię spożywczą.

Jest smaczny, sycący oraz przez dodatek przypraw nie jest mdły.
Z pasztetów warzywnych jest równie dobry jak z cukinii.
https://cossmacznegoiniedrogiego.blog/2017/06/12/co-powiecie-o-pasztecie/
[…] https://cossmacznegoiniedrogiego.blog/2020/03/03/wegetarianski-pasztet-z-pieczonej-marchewki-oraz-se… […]
PolubieniePolubienie