Cześć, u Was też tak pięknie świeci słońce? Zapraszam na bezglutenowe pierogi z mięsem 🥰 Mam nadzieję, że przygotowaliście równie pyszne dania 🤗
Na powyżej 60 sztuk wykorzystałam (ciasto):
*600 g Schär dawny miks B (mix Bread-chlebowy),
*500 ml gorącej i przegotowanej wody,
*4 łyżki oleju rzepakowego,
*0,5 łyżeczki soli,
*Dodatkowo: odrobina mąki do podsypania w czasie zagniatania ciasta, woda do ugotowania pierogów i olej rzepakowy.
Natomiast na farsz zużyłam:
*1 kg mięsa gulaszowego z indyka (z udźca),
*9 sztuk mniejszych bio marchewek,
*1 szklankę wody,
*1 jajko klasy M z wolnego wybiegu,
*5 ziarenek ziela angielskiego,
*3 łyżeczki domowej,suszonej natki pietruszki,
*2 listki laurowe,
*1 łyżeczkę soli.
Zaczynam od przygotowania farszu i umycia mięsa oraz umieszczeniu w szybkowarze. Zaraz po nim dokładam wyszorowane pod bieżącą wodą marchewki oraz przyprawy i wlewam szklankę wody.






Szybkowar szczelnie zamykam i od momentu naturalnego uszczelnienia gotuję 20 minut, a zaraz potem dzielnie czekam na otwarcie oraz odcedzam na sitku i sam bulion odstawiam do wystygnięcia i tym samym późniejszego wykorzystania.
Ugotowane mięso wraz z marchewką przepuszczam przez maszynkę do mielenia i łączę z jajkiem oraz pozostałymi przyprawami.
W tym momencie zabieram się za przygotowanie ciasta.
Do większej miski wsypuję odmierzoną mąkę wraz z solą i po wymieszaniu łyżką, powoli dolewam wodę oraz wyrabiam ciasto (oczywiście można się wspomóc robotem kuchennym). Pod sam koniec wlewam olej i jeszcze parokrotnie zagniatam (samo ciasto powinno być elastyczne-w razie czego wystarczy dodać jeszcze trochę wody), które odstawiam do odpocznięcia.








Z ciasta odkrawam kawałki, które rozwałkowuję na desce i formą wykrawam kółka. Następnie na środek umieszczam łyżeczkę farszu i starannie sklejam oraz dodatkowo ozdabiam widelcem. Gotowe przykrywam czystą, bawełnianą ściereczką.




W tym czasie sprzątam powstały bałagan i wstawiam osoloną wodę z olejem, w której będę gotować pierogi i zaraz po wypłynięciu gotuję jeszcze chwilę oraz wykładam na talerzu.
Oczywiście pierogi surowe jak i samo ciasto można zamrozić, aby później wykorzystać.
Są pyszne-polecam. Tak spełniło się kolejne moje bezglutenowe marzenie 🥰