Cześć, nie macie pomysłu na wykorzystanie owoców z kompotu? Wówczas polecam upiec proste i zarazem smaczne ciasto 🥰 Moje właśnie już stygnie 😋
Na średniej wielkości ciasto wykorzystałam:
*80 g mąki kukurydzianej bezglutenowej,
*70 g mąki certyfikowanej ryżowej bez śladowych ilości glutenu,
*2 łyżki średnio zmielonego siemienia lnianego,
*2 łyżki wiórek kokosowych,
*2 łyżki jogurtu naturalnego bez laktozy,
*1 kopiastą łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia,
*szczyptę soli,
*100 g masła,
*dowolna ilość owoców z kompotu (z ugotowanego wcześniej na bazie suszonych owoców),
*Dodatkowo: odrobina wiórek kokosowych oraz woreczek śniadaniowy lub folia spożywcza bezbarwna.
Owoce odcedzam i wstępnie oczyszczam oraz odkładam do późniejszego wykorzystania.
Wszystkie suche składniki umieszczam w misce robota kuchennego i na krótką chwilę uruchamiam sprzęt do wstępnego wymieszania.
Następnie dodaję pokrojone masło i nadal miksuję, a na samym końcu łaczę z jogurtem naturalnym.
Ciasto dodatkowo zagniatam ręcznie i zawinięte w woreczek śniadaniowy umieszczam na okres 30 minut w lodówce.
Po tym czasie dno formy silikonowej wykładam 3/4 ilością ciasta, którą nakłuwam widelcem oraz piekę 20 minut na funkcji termoobieg (góra-dół).
Owoce posypuję wiórkami kokosowymi i przekładam na spód, a następnie wstawiam do nagrzanego piekarnika na ok 180 stopni i piekę przez kolejne 30 minut w termoobiegu.
Komu ukroić kawałek?