Wyszedł Wam zakalec lub pozostały resztki suchych ciast bądź nawet pokruszyły się ulubione ciasteczka? Jeśli tak, to nie wyrzucajcie jedzenia tylko przygotujcie pyszne bajaderki 🥰 Moje są w wersji bezglutenowej i pozbawione laktozy oraz otoczone smakowitymi bakaliami 😋 Oczywiście z ziarenek należy zrezygnować na początku diety łatwostrawnej.
Na 15 większych bajaderek wykorzystałam:
*900 g bezglutenowego i bezlaktozowego murzynka wraz z polewą (niestety wyszedł mi zakalec, ale to nic gdyż dzięki temu nadam mu drugie życie 😉),
*8 sztuk połamanych, bezglutenowych i maślanych herbatników (pokruszyły się w drodze ze sklepu),
*4 czubate łyżki bezglutenowych wiórek kokosowych,
*3 łyżki margaryny lub masła bez laktozy,
*2-3 łyżki cukru pudru,
*2 łyżki dżemu truskawkowego,
*250 ml 1,5% mleka bez laktozy (ilość płynu jest zależna od wilgotności ciasta),
*Dodatkowo: odrobina wody oraz miks bakalii bezglutenowych do obtoczenia bajaderek (można zamienić na: cukier puder, wiórki kokosowe, kakao lub karob) oraz papilotki.
Przygotowuję składniki na bajaderki.
Ciasto ręcznie rozkruszam lecz można to zrobić także w malakserze albo blenderze.
Do garnka wlewam: wodę, dodaję mleko, cukier puder oraz margarynę (masło) i kiedy dojdzie do zagotowania odstawiam do lekkiego przestygnięcia.
Do ciasta wlewam mleko i (sprawdzam aby masa nie była za rzadka), a następnie wsypuję: wiórki, pokruszone ciasteczka, łączę z dżemem i zagniatam na jednolitą masę.
Rękoma zwilżonymi w wodzie formułuję większe kuleczki, które obtaczam w bakaliach oraz przekładam do papilotek.
To pyszny deser, który może wzbogadzić w ulubione bakalie lecz także wykorzystać nieudane wypieki (kto zna kuchnię bezglutenową ten wie, że nie jest to rzadkie zjawisko).
cossmacznegoiniedrogiego.blog 