Witam, jak samopoczucie?
Tyle co upiekłam pyszny chleb. W domu unosi się mój ulubiony zapach pieczywa…♥️ Tym razem to: bezglutenowy, kukurydziany, pozbawiony drożdży chleb, który w smaku przypomina pizzę z fetą bez laktozy oraz ziołami 😋

Na bochenek chleba wykorzystałam:
*350 g mąki kukurydzianej,
*20-30 g skrobi kukurydzianej (można wymienić na mąkę ziemniaczaną),
*1 łyżka ziół prowansalskich,
*1 łyżka suszonego rozmarynu,
*1 łyżeczka sody do pieczenia (oczyszczonej),
*0,5 łyżeczki soli,
*140 g fety bez laktozy,
*550 ml 2% mleka bez laktozy,
*2 jajka klasy M z wolnego wybiegu,
*2 łyżki oliwy extra virgin,
*łyżeczka soku z cytryny,
*dodatkowo: papier do pieczenia.
Do miski wsypuję wszystkie suche składniki, które mieszam łyżką.

Natomiast w osobnej razem łączę: mleko, jajka, oliwę, sok z cytryny i powoli łaczę z suchymi składnikami, nie przerywając ciągłego mieszania.

Na samym końcu dodaję pokrojoną w grubszą fetę. Ciasto na chleb wlewam do formy wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiam do nagrzanego piekarnika na 180 stopni przez okres 40 minut w termoobiegu (do suchego patyczka).

Chleb jest: pyszny, lekki (przez brak drożdży) i pięknie pachnie. Oczywiście dodatki do chleba można wymienić na dozwolone lub swoje ulubione.

Na początku diety łatwostrawnej należy zrezygnować z sera fety, który można zastąpić np. tradycyjnym białym twarogowym chudym lub półtłustym.

Po przestudzeniu pokroiłam go w kromki, które mrożę i w ten sposób mam świeży chleb zawsze pod ręką.


