Dzień Dobry 😊
Jak się spało? Wczoraj upiekłam kolejny chleb bezglutenowy 🥰 Tym razem gryczano-amarantusowy z ziemniakami i marchewką (z produktem ubocznym z wyciskarki wolnoobrotowej) i muszę przyznać, że wyszedł boski ♥️ Nie dominuje smak gryczany, ma chrupką skórkę i jest wilgotny w środku 😋 Przyjemnej niedzieli 🙂

Na blaszkę chleba o pojemności 1,5 kg wykorzystałam:
*340 g mąki gryczanej,
*140 g mąki amarantusowej,
*20 g mąki ziemniaczanej,
*200 g ziemniaków,
*50 g wiórków z marchewki uzyskanych podczas wytłaczania soku (lub tyle samo marchewki startej na najmniejszych oczkach),
*opakowanie suchych drożdży instant czyli w zależności od firmy (7-8 g),
*2 łyżki oleju rzepakowego,
*1 łyżeczka soli plus szczypta soli,
*0,5 łyżeczki brązowego cukru nierafinowego,
*700-800 ml letniej przegotowanej wody,
*woda do ugotowania ziemniaków,
*dodatkowo: papier do pieczenia oraz tłuczek do ziemniaków.
Przepis na chleb znalazł się w: wielkanocnym e-booku Cookpad:


Ziemniaki myję i w mundurkach gotuję w osolonej wodzie. Potem odcedzam oraz studzę. Obieram ze skórki i ugniatam na zwartą masę.

Do miski wsypuję wszystkie suche składniki oraz mieszam łyżką. Następnie wsypuję wiórki z marchewki plus ziemniaki i wszystko łączę razem. Jeśli ziemniaki nie są suche polecam rękoma wymieszać tak aby nie było grudek. Teraz powoli dolewam wodę przy jednoczesnym ciągłym mieszaniu, a na samym końcu olej. Ciasto wychodzi rzadkie, które przelewam do wyłożonej blaszki papierem do pieczenia.

Chleb wkładam do nagrzanego piekarnika na 50 stopni w termoobiegu przez okres 30 minut aby podrósł. Po tym czasie zwiększam temperaturę na 180 stopni i piekę około 50-60 minut.

Chleb wyjmuję z blaszki i papieru do pieczenia oraz studzę na kratce.

Kroję go na plasterki i wkładam do woreczków śniadaniowych, a potem mrożę.

Chleb jest pyszny i przypomina pieczywo wytworzone na zakwasie.
Na diecie łatwostrawnej chleb nie należy jeść ciepły.