Ogłaszam sukces! 😊💪

We własnej osobie: mój pierwszy, bezglutenowy i bezlaktozowy ,,murzynek,,
który wyszedł pyszny 🥰 Oczywiście z polewą karobową i wiórkami kokosowymi. To ciasto zagości na moim świątecznym stole 😋

Na średniej wielkości blaszkę lub dużą keksówkę wykorzystałam:

*1 szklankę mąki gryczanej,
*0,5 szklanki mąki ryżowej,
*0,5 szklanki mąki ziemniaczanej,
*1 szklanka brązowego cukru nierafinowego,
*6 czubatych łyżek karobu lub gorzkiego dobrej jakości kakao,
*2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia,
*1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią,
*szczypta soli,
*1 szklanka 2% mleka bez laktozy,
*150 ml oleju rzepakowego,
*4 jajka klasy M z wolnego wybiegu,
*odrobina wody,
*dodatkowo: papier do pieczenia.

W garnku zagotowuję wodę i do niej wlewam: mleko, olej, wsypuję cukier brązowy, cukier z prawdziwą wanilią oraz karob. Wszystko mieszam ciągle gotujac aż do uzyskania jednolitej masy, którą odstawiam do przestygnięcia.

W tym czasie w osobnej misce przygotowuję suche składniki, które razem łączę i parokrotnie mieszam łyżką.

Jajka oddzielam od żółtek, a żółtka odkładam do późniejszego wykorzystania.

Białka ubijam za pomocą Bosh Mum 5 wraz ze szczyptą soli na sztywną pianę.

Przestygniętą masę karobową przelewam do misy robota kuchennego i powoli miksuję dodając po jednym żółtku. Potem łyżką dosypuję masę i w miarę gęstnienia zmieniam hak do wyrabiania gęstszego ciasta. Na samym końcu delikatnie dodaję ubitą pianę z białek.

Ciasto przekładam do formy wyłożonej papierem do pieczenia i piekę około 1 h w nagrzanym piekarniku do temperatury 180 stopni na termoobiegu i tzw. ,,suchego patyka,,

Po upieczeniu ciasto studzę na kratce do pieczenia.

Ciasto ozdabiam polewą karobową uzyskaną z:

*50 g brązowego cukru nierafinowego,
*50 g oleju rzepakowego,
*3 czubatych łyżek karobu (jeśli nie masz to może być lepszej jakości gorzkie kakao),
*4 łyżek 2% mleka bez laktozy,
*dodatkowo: wiórki kokosowe.

Wszystkie składniki dodaję do garnka i na małym ogniu nie przerywając ciągłego mieszania dosyć szybko otrzymuję jednolitą polewę, którą smaruję ciasto i posypuję wiórkami kokosowymi.

Na początku diety łatwostrawnej nie polecam zarówno polewy jak i bakalii. Przy jedzeniu ciasta także należy zachować umiar.

Ciasto wyszło pyszne i słodkie. Ma wyczuwalny smak mąki gryczanej. Można podać je jedynie z polewą lub pokusić się o zrobienie słodkiego kremu.